|Ellie| O6 Sierpnia
Szłam
szybkim krokiem w stronę budynku szpitala. Pogoda była niesamowita. Niebo było
bezchmurne i czuć było delikatnie wiejący wiaterek. Weszłam do środka, od razu
poczułam chłód idący od ścian budynku na mojej skórze. Szłam korytarzem, po
czym weszłam do windy i wyjechałam na drugie piętro. Drzwi się otworzyły, a ja
popędziłam w stronę pokoju nr 101. Wychyliłam głowę przez drzwi, na twarzy
Niall’a pojawił się duży uśmiech.
- Już jutro rano wychodzisz! – usiadłam na krzesełku przy
łóżku. Nagle posmutniał - O co chodzi?
- Chyba o czymś zapomniałaś... – odwrócił wzrok. Podniosłam
się i dałam mu wielkiego buziaka w policzek – no powiedzmy, że ci to wybaczę –
zmrużył oczy, a ja pokręciłam głową.
- Jak żebro?
- O wiele lepiej, tylko noga sprawia małe problemy. Wiesz
jak mi się trudno sika? – odpowiedział na moje pytanie, a ja się zaśmiałam.
- To co robimy? – zapytałam.
- Możemy iść do sali telewizyjnej jeśli chcesz, za niedługo
będą grać w bingo – ucieszył się.
- No nie wiem graliśmy już tyle razy, po za tym czasami mógłbyś
dać tym staruszkom wygrać.
- Oj no przestań, dobra skoro nie chcesz to co włączamy
telewizję?
- Tak to dobry pomysł – odpowiedziałam, podeszłam do szafki
i wzięłam pilota i włączyłam to pudło.
Oglądaliśmy
jeden z tych durnych teleturnieju, co chwila wybuchaliśmy głośnym śmiechem.
Siedziałam na tym małym krzesełku i było mi już naprawdę niewygodnie. Zauważyłam,
że Niall zaczyna robić jakieś dziwne ruchy.
- Co ty robisz? – zapytałam w końcu.
- Robię ci miejsce. Widzę, że jest ci trochę niewygodnie na
tym krześle. Choć położysz się koło mnie.
- Daj spokój, jak mamy się pomieścić na tym? – wskazałam na
małe łóżko.
- Będziesz skazana przytulić się do mnie – poruszył śmiesznie
brwiami. W końcu położyłam się koło niego. Zrobiłam sobie coś w rodzaju
poduszki z jego ręki. Blondyn wyłożył sobie na mnie swoją zdrową nogę.
Tęskniłam za jego bliskością i za jego zapachem. Nagle poczułam jak jego palce
schodzą do moich żeber, zaczął mnie łaskotać.
- Chcesz żebym sobie poszła? – spytałam unosząc jedną brew.
- Nie, proszę zostań – mruknął i wtulił się w moją szyję,
poczułam dreszcze na całym ciele.
|Zoey|
Leżałam
rozwalona na kanapie u chłopaków. Louis, Liam i Leah gdzieś wybyli, zostawiając
mnie i Harr’ego na pastwę losu tych przesłodzonych, śliniących się gołąbeczków.
Siedzieli na łóżku, tuląc się do siebie i oglądając jakiś film na komputerze.
- Nie wiem czy już to słyszeliście, ale jesteście obrzydliwi!
– krzyknął na nich Harry wychodząc z łazienki.
- Sam nie byłeś lepszy. Pamiętasz może jeszcze Ninę? To było
dopiero obrzydliwe! – bronił się Zayn. Poczułam lekkie ukucie w brzuchu. Może
powinnam coś zjeść. Bawiłam się na laptopie loczkowatego. Znalazłam folder z
jego zdjęciami z dzieciństwa.
- Aww jaki mały słodki dzieciaczek – zaśmiałam się, a Harry
rzucił się na kanapę niczym batman.
- Hej nie pozwoliłem ci oglądać tych zdjęć – oburzył się.
- Przepraszam – wywróciłam oczami, ale jesteś tam taki
słodziutki – zachichotałam.
- Czy ty się ze mnie wyśmiewasz? – groźnie na mnie spojrzał.
- Może – odwróciłam wzrok.
- Doigrałaś się – odłożył laptopa i usiadł na mnie okrakiem.
- Grace ratuj mnie Harold chce mnie zgwałcić! – krzyknęłam.
- Mhymm... – mruknęła moja przyjaciółka, która była niezbyt tym przejęta. Loczek zaczął mnie
łaskotać, a ja zaczęłam się śmiać. Nagle chłopak gwałtownie się do mnie zbliżył
i zaczął gilgotać nosem w szyję. Na moim ciele pojawiły się dreszcze, zwinęłam się w
kuleczkę.
- Dobrze przepraszam! – wykrzyknęłam w końcu.
- No mam nadzieję – dalej na mnie siedział.
- Harry, złaź – podyktowałam.
- To w jaki sposób wymawiasz moje imię przyprawia mnie o... –
nie dokończył, bo zrzuciłam go na ziemię. Zaczęłam się śmiać. Wstałam
zadowolona i poszłam po jakąś przekąskę. Robiąc sobie dobrą kanapkę z dżemem
poczułam, że ktoś łapie moje włosy i zaczyna się nimi bawić. Jak zapewne był to
Hazza. Choć zazwyczaj przerywałam mu takie czynności kopniakiem lub jakąś
groźną odzywką, to teraz nie zrobiłam nic z tych rzeczy, czułam jakby mi się
to podobało.
- Co się stało, że jeszcze nie pożarłaś mnie żywcem? – zaśmiał
się Harry, a ja się obróciłam, poczułam zdenerwowanie, ale szybko ukryłam to
jak inne uczucia.
- Zostawiłam sobie ciebie na kolację – odpowiedziałam.
- Och lubię te twoje zadziorne uśmieszki. A co do wieczora
to powinienem się bać czy raczej być zadowolony? – spojrzał na mnie pytająco.
- Domyśl się – wzięłam talerz z kanapką i usiadłam z powrotem
na kanapie. Spojrzałam na Grace i Zayn’a, którzy siedzieli tak mocno w siebie
wtuleni, jakby byli w pomieszczeniu jeden na jeden. Zazdrościłam im, potrafili
bez problemu okazywać swoje uczucia i nie bać się ich. Zawsze buduję mur wokół
siebie nie rozumiem dlaczego, choć Grace i Ellie tyle przeszły w swoim życiu
wciąż patrzą na świat w najprostszy sposób, nigdy nie miałam takiej wiary.
Smutno mi, że tacy ludzie jak one, które straciły praktycznie wszystko nadal są
otwarte na miłość, a ja choć nie straciłam nic, nie.
Krótki, nudny i ogólnie beznadziejny... Przepraszam, ale jestem trochę chora, a to przeszkadza mi w skupieniu się.
Bardzo mnie zdziwiło, że w tak krótkim czasie dostałam tyle komentarzy :D Jesteście najlepsze!!
Komentować jak zawsze!! 15 komentarzy = nowy rozdział
baardzo fajny rozdzial :) czekam na kolejny !!
OdpowiedzUsuńnie moge doczekac sie kolejnego rozdzialu !!
OdpowiedzUsuńno i co stanie sie miedzy Harrym a Zoey :))
krótki - tak.
OdpowiedzUsuńbeznadziejny - nie.
kobieto,jest świetny! powiem szczerze,że nie poznałam Zoey,taka potulna się zrobiła,no bo! ;p czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy <3
www.steal-heart.blogspot.com
Awwwwwww, najlepsze jak wtulił się w jej szyję<3
OdpowiedzUsuńAle ogólnie bardzo mi się podoba, Haz i Zo coraz bliżej, bliżej, to jest zajebista mieszanka wybuchowa! :D
dawaj szybko następny. :))
Jest boski xd uwielbiam Cię!! Ale ja bym chciała więcej Elli i Nialla xd
OdpowiedzUsuńCzekam na next
świetny ! :P
OdpowiedzUsuńczekam na nn <33
Boski <3 Aww, świetna ta scena w szpitalu ;D I ta w domu też ;D Ogólnie cały rozdział jest świetny <3 Czekam na następny <3
OdpowiedzUsuńJejusiu widze postęp u Nialla i Ellie :D hehe nie mogę się doczekać aż w końcu będą razem. A Harry i Zoey nie wiem czemu ale sobie tak myśle, że oni mi bardziej pasują na przyjaciół niż na love :)
OdpowiedzUsuńvan-ill-op.blogspot.com
Van moim zdaniem oni są słodcy i pasują do sb ;]
OdpowiedzUsuńJesteś po prostu genialna! ;**
I za to cię kocham hehe ;D ;**
Szybko wracaj do zdrowia ;]
Baranek ;***
Krótki, ale nie beznadziejny. Nawet jak opisujesz takie zwykłe czynności to wychodzi ciekawie :) Czekam na kolejny :)
OdpowiedzUsuńJa dostałam lepsze tableteczki :D ( 11 rozdziałów xD) TEAM ANGINA xD
OdpowiedzUsuńRozdział świetny a nie beznadziejny :D
Czekam na następny :D
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńRozdział jest rewelacyjny!! Uwielbiam tego bloga! Czekam na następne opowiadanie xd
OdpowiedzUsuńI 15 nareszcie już nie mogę doczekać się kolejnego opowiadania xd
OdpowiedzUsuńFajne, ciekawi mnie Leah and Liam ;>
OdpowiedzUsuńWcale nie jest beznadziejny ani nudny. Może trochę krótki, ale tak poza tym to świetny ;)
OdpowiedzUsuńOMG, ja tak kocham Harry'ego i Zoey, że nie mogę!
Fajnie, że Grace i Zayn są razem, ale może bardziej rozwińmy ich znajomość, jeśli wiesz, co mam na myśli :)
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia i czekan na następny!
Pozdrawiam.
Harry i Zoey wymiatają wszystkich ! Masakra, jak czytam to mam mokro ^^
OdpowiedzUsuńZapraszam na http://gemini-blizniaki.blogspot.com
Awww... jak słodko, błe! Extra jest ! ;) Zoey i Hazza kocham ich! A Niall i Elli no bosko ♥ tak samo jak Zayn i Grace. Czekam na NN
OdpowiedzUsuńZajebistość! :D Ellie i Niall ♥ Grace i Zayn ♥ Zoey i Harry ... ♥♥♥
OdpowiedzUsuńNie mogę no! Twoje opowiadanie jest takie świetne ,że po prostu tego się nie da opisać! Wcale nie jest nudny i beznadziejny!! Co Ty gadasz! Jest wspaniały! Kocham ich wszystkich a najbardziej Zoey i Harry'ego♥♥♥ Życzę szybkiego powrotu do zdrowia i z niecierpliwością czekam na rozdział 19 :D
OdpowiedzUsuńco ty gadasz !!
OdpowiedzUsuńgenialne jak zawszwe :D
Z i H <3 mmm...
czekam na nexta i życze powrotu do zdrowia :D
Boski <3 Po prosty świetnie wszystko opisałaś. Nie mogę doczekać się kolejnego :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie na nowy rozdział :D