wtorek, 20 marca 2012

~ Rozdział Siódmy ~


|Zoey| O5 lipca

- Nie ma mowy, nie założę tego! – krzyknęła Grace – wystarczy, że się schylę i będzie mi widać majtki! Daj mi do tej bluzki jakieś spodnie.
- To jest sukienka. Musisz wyglądać zadziornie! Louis zadzwoniłeś do tego swojego kolegi reportera? – krzyknęłam do przyjaciela, który siedział na naszej kanapie i sms’ował.
- Tak macie tam być o dwudziestej pierwszej – powiedział Lou.
- Dobrze wszystko idzie po mojej myśli. Grace tylko ty mi wszystko utrudniasz! Idź to ubierz!
- Nie! Daj mi coś innego! – protestowała.
- Ten twój ojczym spaczył ci już mózg! Ellie powiedz jej coś!
- Mówię ci coś – powiedziała z nad laptopa, na którym siedziała z Niall’em.
- Czy ja mam robić wszystko sama?! – krzyknęłam oburzona.
- Ja ci mogę pomóc – ten prześladowca chwycił mnie za biodra i chuchał do ucha.
- Harry co ci mówiłam o mojej przestrzeni osobistej?!
- Dobra, dobra. A może niech założy to – pokazał na czarny top bez ramiączek i krótkie dżinsowe spodenki.
- Tak już wolę coś takiego.
- No dobra w sumie to też jest nawet spoko.
- Dzięki Harry – przytuliła chłopaka.
- Ej, a ja? To ja wszystko wymyśliłam! – oburzyłam się.
- Ja mogę cię przytulić – Hazza już wyciągał ręce, ale ja się cofnęłam. Zrobił smutną minę. Do sypialni wszedł Zayn.
- Masz zamiar w tym wyjść? – spytałam.
- Jakiś problem?
- Nie. Dobrze wyglądasz, ale zrób coś z włosami za bardzo je ulizałeś – powiedziałam po zastanowieniu.
- Dobra niech ci będzie – prychnął.
- Napisałeś na twitterze, że idziesz dzisiaj do klubu?
- Tak, napisałem, bardzo dokładnie, gdzie będę. Bardzo się dla ciebie poświęcam wiesz o tym? – powiedział do Grace.
- Sam się zgodziłeś więc... – odpowiedziała dziewczyna, a on się zaśmiał i pocałował ją w policzek.
                Grace ubrała się w to co Harry dla niej wybrał, plus ja dołożyłam do tego czarne buty na koturnie. Nałożyłam jej mocny makijaż.  Mam nadzieję, że mój plan wypali.

|Grace|

                Ja, Zayn, Harry i Zoey szliśmy do jednego z najpopularniejszych klubów w mieście. Musiałam iść z Zayn’em pod rękę, bo inaczej wywaliłabym się w tych koturnach. Trochę się stresowałam, ale z drugiej strony się cieszyłam. Harry i Zoey mieli nas mieć na oku.
                Doszliśmy do klubu, gdzie czekał już na nas tłum fotografów. Zayn chwycił mnie za rękę. Musimy teraz odgrywać, że jesteśmy razem. Gdy weszliśmy do środka uderzyła nas głośna muzyka. Poszliśmy do baru i zaczęliśmy pić...

                                                                                            ~***~
               
Siedzieliśmy przy stoliku w kącie, Zoey przygotowała telefon.
- Dobra gołąbeczki całujemy się – powiedziała Zo. Zaraz mam pocałować Zayn’a Malika. Poczułam motyle w brzuchu. Byłam trochę pijana co dodało mi pewności siebie. Zayn poruszył śmiesznie brwiami. Przybliżył się do mnie i poczułam jego oddech na mojej twarzy. Zaczęliśmy się całować. Zo zrobiła nam zdjęcie, plus jeszcze parę osób, które były w klubie. „Niechcący” siedzieliśmy przy stole koło okna, także paparazzi mogli spokojnie robić nam zdjęcia. Kiedy się z nim całowałam poczułam przyjemne ciepło w brzuchu. W końcu niechętnie odsunęliśmy się od siebie.
- No to sprawa załatwiona teraz możemy się już bawić – powiedział Harry.
- Wstawiłaś to na twittera? – spytałam.
- Tak. Wyszło naprawdę nieziemsko hihihi – ucieszyła się Zoey.
                Poszliśmy tańczyć, wypiliśmy jeszcze więcej przez co byliśmy nawaleni w trzy dupy. Ja i Zayn całowaliśmy się praktycznie bez przerwy. Chyba już nie za bardzo kontaktowaliśmy czy jesteśmy razem czy nie. Tańczyliśmy przez dwie piosenki po czym szliśmy do baru czegoś się napić i tak w kółko.  Harry wreszcie mógł podrywać Zoey, bo gdy ona jest pijana to jest kompletnym przeciwieństwem siebie. Nawet czasem się całowali. Zrobiłam zdjęcie, żeby potem jej to pokazać. Koło drugiej w nocy postanowiliśmy wrócić do hotelu.

|Ellie|

                Siedzieliśmy w czwórkę w naszym pokoju. Była druga w nocy, a ich dalej nie było.
- Zaczynam się martwić – powiedziałam.
- Nie martw się Harry obiecał, że nie będzie pił – powiedział Liam.
- On i jego obietnice... – urwał Louis.
                Nagle wpadli do salonu. Ciągle się śmiali pod nosem.
- Dzieeń doobry – zasalutowała Grace z czego oni zaczęli się śmiać.
- Mieliście wrócić wcześniej – powiedział Liam.
- Ale impreza była super! Mieliśmy wracać?! – Harry się zgarbił. Głośno westchnęłam i popatrzyłam porozumiewawczo na trzeźwych chłopków.
- Nie wiem jak wy, ale ja idę pływać!!! – krzyknęła Grace, reszta pijanych krzyknęła z aprobatą i ruszyli w czwórkę w stronę drzwi wyjściowych. Liam rzucił się w stronę drzwi i szybko je zamknął.
- Nigdzie się nie wybieracie! – powiedział stanowczo.
- Co? Ale dlaczego... – Grace posmutniała i położyła się na kanapie, nie minęła nawet minuta, a już spała.
- Ok. Jedna z głowy – odetchnęłam z ulgą. Została nam tylko trójka.
- Zayn jeśli nie pójdziesz w tej chwili spać obetnę ci włosy! – krzyknął Lou.
- Nie! – wystraszył się pobiegł do mojego łóżka i się na nim położył.
- No zostali nam tylko ci dwaj – wskazałam na dwóch ostatnich. Zoey dotykała z zaciekawieniem loczków Harr’ego jakby była w muzeum. Spojrzała na nas niewinnie. Liam wziął Grace na ręce i położył ją koło śpiącego Zayn’a. Harry szepnął coś na ucho Zoey, a ta przytaknęła. Stali przez chwilę, z minami potulnych, bezbronnych owieczek. Nagle pobiegli w stronę drzwi niczym torpedy.
- NIE! – krzyknęłam i się na nich rzuciłam, wylądowaliśmy w trójkę na ziemi.

                                                                                          ~***~

- Udało się! – krzyknął uradowany Lou.
- Cicho, nie krzycz bo ich jeszcze obudzisz – skarcił go Liam, przyznaję uwinęliśmy się z nimi naprawdę szybko. Patrzyliśmy na cztery śpiące zła wcielone.
- Chcę wam się spać? – spytał Niall.
- Nie bardzo – powiedzieliśmy chórkiem.
- To co robimy? – spytał Louis.
- Film? – spytałam. Wszyscy się zgodzili. Usiedliśmy na naszej małej kanapie i włączyliśmy telewizor. Leciał jakiś stary dramat. Zostawiliśmy. Niall ciągle chodził do nich do pokoju po jakieś jedzenie. W końcu około piątej zasnęliśmy.

|Grace| O6 Lipca

                Poczułam silny ból głowy. Podniosłam powoli powieki, uderzyło we mnie ostre światło, co spowodowało jeszcze większy ból głowy. Jęknęłam. Gdzie ja w ogóle jestem? Powoli się podniosłam. Zayn leżał koło mnie i leciutko pochrapywał. Dlaczego leżymy w jednym łóżku?! Spokojnie, jestem ubrana. Odetchnęłam z ulgą. Spojrzałam na łóżko obok. Harry miał rękę na brzuchu Zoey. Oj wścieknie się. Wstałam po czym lekko się zachwiałam. Co się działo tej nocy? Popatrzyłam na zegarek. Dochodziła dopiero dziesiąta nad ranem. Noc. Postanowiłam pójść pod prysznic, bo śmierdziałam barem. Po drodze wzięłam jakieś ciuchy. W łazience się rozebrałam i weszłam do kabiny. Zimne kropelki spływały po moim ciele. Koiło to mojego kaca. Po kilkunastu minutach wyszłam, dostałam sms’a od Ellie, że są na plaży. Ubrałam strój kąpielowy i luźne krótkie spodenki. Napisałam śpiącym kartkę, że jesteśmy na plaży i położyłam na stoliczku nocnym. Wzięłam ręcznik i ruszyłam na plażę.
                Szłam parę minut aż w końcu doszłam, Liam i Niall leżeli na leżakach, a Lou i Ellie serfowali. Przyjaciółce szło naprawdę dobrze. W sumie dzięki niej się nauczyłam tego sportu.
- Cześć chłopaki – powiedziałam.
- O cześć jak główka? – zapytał Liam.
- Trochę boli – lekko się uśmiechnęłam. Liam wyciągnął telefon i pokazał mi artykuł na jakiejś stronie plotkarskiej:
Zayn ostro imprezuje z dziewczyną!”
Pod spodem były nasze zdjęcia jak się całujemy. Uśmiechnęłam się. Z wody wyszła Ellie, spojrzałam na Niall’a któremu coraz bardziej otwierała się buzia na jej widok. Patrzył na nią jak zahipnotyzowany. Zaśmiałam się pod nosem.
- No proszę, proszę, ktoś wstał – powiedziała do mnie. Wzruszyłam ramionami po czym poszłam po deskę.
                Serfowaliśmy do późnego popołudnia. Jeden z moich ulubionych sportów. Fale były dziś naprawdę cudowne.
                Podobnie spędziliśmy resztę naszego wyjazdu. Zwiedziliśmy całe miasto, ja i Zayn musieliśmy się ciągle przytulać i całować przed paparazzi. Choć nie czułam się z tym dobrze to jednak przytulanie tego chłopaka przyprawiało mnie o dreszcze. Poszliśmy jeszcze do paru klubów, ale tym razem wszyscy razem. Harry raz podrywał Zoey, a raz Ellie. Zoey była na niego wściekła z tego powodu natomiast druga na odwrót. Nie podobało mi się to, bo poznałam trochę Harr’ego i nie chcę aby złamał mojej najbliższej przyjaciółce serce.

|Harry| 10 Lipca

                Staliśmy na lotnisku. Podszedłem do Zoey od tył, objąłem ją w pasie i zacząłem całować jej szyję.
- Harry! – krzyknęła. Wyszarpywała się – daruj sobie! – zaśmiałem się. Uwielbiałem jej tak robić, bo wtedy się tak słodko denerwowała. Niall i Ellie wrócili z biletami. Nie wiem dlaczego, ale ciągnęło mnie do niej, ale też do Zoe. To trochę trudne. Na początku zarywałem do Ellie tylko po to, żeby zdenerwować Niallera, ale zaczęła mi się podobać. Miała jasne, proste włosy i wysportowane ciało. Zoey natomiast była zupełnym przeciwieństwem brązowe falowane włosy, była chuda, ale z tego co wiem nienawidzi sportu.
- Dobra chodźcie – powiedział Niall, wszyscy ruszyliśmy za nim.

|Ellie|

                Siedzieliśmy wszyscy już w samolocie. Chłopcy kazali nam być w pierwszej klasie razem z nimi. Nie przeszkadzało nam to. Harry siedział naprzeciwko mnie i ciągle się na mnie patrzył. Czułam się trochę niezręcznie. Niall siedział obok mnie. Hazza wciąż do mnie zarywał, co przyznaję, trochę mi się podobało. Tyle, że czasami podrywał też Zoe co znowu mnie denerwowało. Czy to zazdrość? Pytanie to ciągle huczało w mojej głowie. Co mam robić? Na początku uważałam Harr’ego tylko i wyłącznie za kumpla to dlaczego teraz czuję inaczej?
                Nagle Niall mnie uszczypnął w mój prawy bok co wyrwało mnie z moich rozmyślań. Popatrzyłam na niego, a on się szeroko uśmiechnął. Też go uszczypnęłam. Tak zaczęła się wojna. Irlandczyk użył najgorszej broni z możliwych, zaczął mnie łaskotać.
- Dobra, dobra poddaję się! – powiedziałam przez śmiech.
- W takim razie należy się nagroda – pokazał na swój policzek. Bez namysłu pocałowałam go. Kątem oka spojrzałam na Harr’ego był zajęty rozmową z Lou. W głębi duszy chciałam, żeby spojrzał na ten moment aby stał się choć trochę zazdrosny. Co się ze mną dzieję?!
                Minęło parę godzin za oknem było ciemno. Wszyscy spali tylko nie ja. Harry na ramieniu Lou, obok Zoey słuchająca muzyki oparta o rękę. Dalej od nas siedzieli Zayn, Liam i Grace. Przyjaciółka wyłożyła sobie na nich nogi widać, że było jej bardzo wygodnie, bo inaczej by nie zasnęła. Czemu ja nie śpię? Spojrzałam na Niall’a, który spał na moich kolanach. Jedną ręką bawiłam się jego blond włosami, a drugą miałam splecioną z jego. Sam przez sen ją złapał, a ja nie miałam serca go puścić. Automatycznie się uśmiechnęłam. Założyła kaptur niebieskiej bluzy, którą przywłaszczyłam sobie od blondya. He he. Położyłam po raz tysięczny głowę na moją poduszkę z nadzieją, że może tym razem zasnę.

Rozdział taki sobie. Mam nadzieję, że wam się spodoba. 
W sobotę byłam na wycieczce i spaliłam sobie twarz. -.- Nie dość, że boli jak cholera to w dodatku w szkole przezywają mnie pomidor. ;/ Oczywiście zamiast się uczyć ja głupia piszę opowiadanie ;p Normalka.
Czekam na wasze opinie.
 

10 komentarzy:

  1. O nie! Ja chcę żeby Ellie była z Niallem nie z Harrym !
    Zayn i Grece... Od początku zdawało mi się, że coś z nimi będzie ;) I cieszę się, że są "razem" choć tylko a pokaz ;D
    Czekam na nowy ;**


    Zapraszam do mnie ;D
    http://moments-one-direction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Boski rozdział <3 Impreza była nieziemska ;D Zayn i Grace... Coś z tego będzie na 100% ;P co do Ellie...Wolałabym,żeby była z Niallem,a Zoey z Harrym ;D czekam na następny <3

    http://i-can-love-you-more-than-this.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Chciałabym zeby Ellie była z Niallem:)
    Świtnie:***
    Czekam na następny:)

    OdpowiedzUsuń
  4. AWWWWWWWHHHHH, to takie kochane, jak się bawiła jego blond włoskami! <3
    + Zayn i Grace, ostro, hahaha!:D
    nie pomidor tylko Pocahontas, kochanie :*
    ucz się, i dodawaj szybko next!
    <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Błagam nie Elli musi być z Niallem on jest taki mega słodki, opiekuńczy, śmieszny i oczywiście ładny ^^ Już się nie mogę doczekać następnego!

    OdpowiedzUsuń
  6. Mega rozdział ♥ Czekam na nn ! Szybko dodawaj ! ;*
    Wbij też do mnie ---> http://vas-happenin-xd.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny!! Ja nie mogę nooo! Ja chcę następny !!! ♥♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny :D Czekan na następny <3

    OdpowiedzUsuń
  9. boski boski i jeszcze raz boski :) coś się kręci :PP Czeeekaam na nn <333 daaawaj szybko :)

    OdpowiedzUsuń